Jeden z moich pierwszych pomysłów na obiad w najtrudniejszej fazie uderzeniowej... Bardzo sycący i wręcz zaklejający, a przy tym całkowicie dozwolony :)
Składniki:
- pół piersi kurczaka
- 2 plasterki chudej wędliny drobiowej
- pół kostki twarogu 0% tłuszczu
- 2 jajka
- trochę mleka 0%
- przyprawy - sól, pieprz, curry, ulubione zioła (ja dodałam ziół prowansalskich i rozmarynu), pietruszka
Wykonanie:
Pierś kurczaka nieco wcześniej nacieramy solą, pieprzem i ziołami - tak ze 30 minut wcześniej. Zawijamy w folię i wrzucamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na 20-25 minut (potem można rozchylić folię i sprawdzić, czy jest już upieczony). Jakieś 3 minuty przed końcem pieczenia odsłonić folię i położyć wędlinę na wierzch, zapiec już bez folii.
W miseczce rozgnieść jajka i twaróg, dolać mleka tyle, aby masa się nie rozpadała, ale też nie pływała. Doprawić solą, pieprzem, curry i pietruszką. Uformować kulki i na talerz.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz