Na początku diety często piekłam chleb z otrąb i twarogu, który wystarczał na 3 dni, jednak na studiach niekiedy po prostu nie miałam czasu go robić. Potrzebowałam jakiejś alternatywy do kanapek, bo je uwielbiam, a jak tu sobie radzić bez pieczywa? Metodą prób i błędów doszłam w końcu do bardzo szybkiego przepisu na bułkę. Nie czuć jajkami ani twarogiem, przypomina w smaku nieco chleb razowy, a z dodatkiem na wierzchu stanowi fantastyczne śniadanie na każdą fazę :)
Składniki:
- 3 łyżki otrębów (ja używam mieszanki 2 pszennych i 1 owsianych,
pszenne nadają taki "chlebowy" smak, ale każda konfiguracja jest dobra)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (odradzam używanie sody, raz spróbowałam i wyszło całkowicie niezjadliwe)
- 1 jajko
- ok. 5 łyżek mleka odtłuszczonego
- 1/3 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- opcjonalnie inne przyprawy, np. curry, szczypiorek, wedle uznania
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (odradzam używanie sody, raz spróbowałam i wyszło całkowicie niezjadliwe)
- 1 jajko
- ok. 5 łyżek mleka odtłuszczonego
- 1/3 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- opcjonalnie inne przyprawy, np. curry, szczypiorek, wedle uznania
Wykonanie:
Na początek parę słów o naczyniu, ja używam takiej miski:
Jak widać, jest dość szeroka ;)
Wcześniej używałam mniejszej, ale głębszej i od spodu się przypiekało,
tzn. robiło się twarde i chrupkie a z brzegów było surowe. Dlatego
polecam robić bułeczki bardziej płaskie, za to większe powierzchniowo.
Do miski wybijam jajko, wrzucam otręby, proszek do pieczenia, przyprawy.
Do miski wybijam jajko, wrzucam otręby, proszek do pieczenia, przyprawy.
Wlewam mleko i mieszam. W praktyce wychodzi to tak, że zwykle jeszcze
dolewam prosto z kartonu, bo masa musi być dosyć rzadka, wtedy bułka
jest delikatniejsza, nie taka zbita.
W mojej masie, jak widać, przy brzegach mleko nawet stoi, tyle go jest ;) Nie bójcie się rozrzedzać, oczywiście nie do przesady. Masa ma być lekko lepiąca.
Zbieram masę z brzegów naczynia i wygładzam wierzch. Nastawiam mikrofalówkę na pełną moc i na 4 minuty. Za pierwszym razem można wrzucić na 3:30, aby wyczuć swoją mikrofalę bo lepiej dopiec te 30 sekund niż jeść spieczone zbyt mocno, u mnie są to pełne 4 minuty ;)
Zbieram masę z brzegów naczynia i wygładzam wierzch. Nastawiam mikrofalówkę na pełną moc i na 4 minuty. Za pierwszym razem można wrzucić na 3:30, aby wyczuć swoją mikrofalę bo lepiej dopiec te 30 sekund niż jeść spieczone zbyt mocno, u mnie są to pełne 4 minuty ;)
Taka bułeczka ma ok. 2 cm wysokości, ja przekrajam ją najpierw wzdłuż a
potem każdą na pół i mam 4 śliczne kanapeczki. To moje propozycje,
zarówno na dni proteinowe jak i warzywne:
Użyłam wędzonego łososia, wędliny z kurczaka, wędzonego kurczaka i
paluszków surimi. W rolach na wierzchu wystąpił ser Piórko, ogórek,
papryka, pomidor, cebula i koperek.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz